Na ostatnią chwilę…
To była sesja tzw. ostatniej chwili. We wtorek zdjęcia, w piatek szpital. Liczyłam na to, że będzie to „waga”, ale mama dzidziusia zaplanowała „pannę”. I tak się stało. Cóż – matka ma więcej do powiedzenia. Trudno. ……. trzymajcie kciuki za … Continued